Rasizm

Francuzi atakowani przez Anglików – efekt Brexitu

Ambasador Francji Sylvie Bermann poinformowała, że Francuzi, którzy od lat mieszkali w Wielkiej Brytanii po Brexicie stali się celem rasistowskich ataków.
Około 300 000 wykwalifikowanych pracowników zastanawia się nad swoja przyszłością w tym kraju, który wcześniej nazywali domem.
Sylvie Bermann poinformowała komisję Izby Lordów, że obywatele Francji stali się celem ataków słownych – wyzwisk i agresywnego języka.
Wielu Francuzów, którzy mieszkali w Wielkiej Brytanii przez dziesięciolecia obecnie jest gotowych zmienić swoje plany w krótkim okresie.
Sylvie Bermann poinformowała Parlament, że wielu z nich czuło się przed referendum jak Londyńczycy, obecnie czują się jak obcokrajowcy.
Na początku października ambasador Rumunii zwrócił, się do rządu z prośbą o nie piętrzenie biurokratycznych przeszkód w stosunku do ich obywateli, którzy obawiają się urzędowego „ignorowania” nawet w przypadku, jeśli Europejczycy mieliby prawo pozostać.
Według statystyk Home Office w lipcu nastąpił nastąpił 41% wzrost rasistowskich wynikających z nienawiści przestępstw w stosunku do roku 2015 i osiągnął liczbę 5,468 przypadków w tym roku.
Najczęściej atakowaną grupą etniczna w Wielkiej Brytanii są Polacy. Wynika to nie tylko z faktu, że Polaków w Wielkiej Brytanii jest najwięcej. Osoby, które dopuszczają się ataków rasistowskich, to najczęściej ludzie niewykształceni, nieobyci, którzy szukają możliwości wyładowania swoich życiowych frustracji i niepowodzeń na tych, którzy są przez polityków i media wskazywani jako przyczyna ich problemów – czyli imigranci. Nie potrafią jednak dostrzec różnic kulturowych, nawet różnic językowych czy akcentu. Wskutek tego atakują każdego który jest innym myśląc że to Polak.
Przykładem może być napad na taksówkarza w Maidstone, który m.in. był wyzywany od Polaków, choć był to obywatel pochodzący z Afganistanu. (Brexit Efekt. Anty-Polski atak na taksówkarza w Maidstone ) Niemniej jednak ataki na Polaków zdarzają się coraz częściej. Do ataków zachęcana jest młodzież w niektórych brytyjskich domach i otrzymuje nawet za to alkohol. Dokuczanie Polakom w Anglii nie jest sprawą nową a Anglicy potrafią zgnębić każdego kto jest inny. W zakresie bezpieczeństwa nie ma łatwych rozwiązań z uwagi na powszechny rasizm instytucjonalny. Obywatele powinni jednak zgłaszać na policję każdy przypadek rasizmu, z uwagi, że postępowanie służb w danym przypadku (lub jego brak), może być prędzej czy później ocenione i skorygowane a częstym elementem ataków na tle rasistowskim jest ich powtarzalność (chuligani czują się bezkarni i uważają, że jeżeli policja nic nie robi to im wolno) i nie przestaną.
Ksenofobiczne nastawienie do obcokrajowców świetnie odrysowuje film emitowany na BBC w 2011 roku „Little Britain” – „Mała Brytania” . W jednym z odcinków szef Imigracji Ian Foot wypowiada znamienne słowa, które obnażają stosunek niektórych Brytyjczyków do imigrantów: „Codziennie miliony ludzi próbują dostać się do kraju nielegalnie. Wielu z nich to obcokrajowcy, wielu z nich jest brudnych i niestety wszyscy oni śmierdzą. Moja praca to trzymać ich z daleka.” Zobacz scenkę z „Little Britain” o Francuzie”. Poniższa scenka pokazuje jak upierdliwy może być brytyjski urzędnik. Ian Foot rozpoczął rozmowę z Francuzem wytykając mu m.in., że tło na zdjęciu było inne, niż to na którym jest on obecnie…