Świat

Gwałty podczas oczyszczania dżungli w Calais z migrantów

We wtorek podczas gdy odbywało usuwanie migrantów z Dżungli – obozu migrantów w Calais, młoda obywatelka Etiopii została zgwałcona przez gang. Był to ostatni akt terroru w obozie. Wieczorem lokalny prefekt Fabienne Buccio ogłosił, że w obozie –  tzw. dżungli – nie został nikt.

Około 5000 uchodźców wysiedlono autobusami a 1000 osób oczekuje rozwiezienia do centrów przyjęć na terenie Francji.

Wielu uchodźców zostało rannych po wybuchu butli z gazem zapalonych przez brytyjskich anarchistów. Jeden trafił do szpitala. Policja poinformowała, że to uchodźcy określili sprawców podpalenia.

Dzisiaj prokurator poinformował, że młoda kobieta została zgwałcona w obozie. Obecnie poszukiwany jest tłumacz, który pomógłby porozmawiać z ofiarą.

W ubiegłym tygodniu doszło do zgwałcenia 38-letniego Afgańskiego tłumacza, którego zastraszano nożem. Uważa się, że sprawcy byli szmuglerami ludzi i mogli uciec do Paryża z obozu, który w pewnym momencie mógł mieścić nawet 10 000 ludzi.

Obydwa gwałty są przedmiotem dochodzenia. W obydwu przypadkach sprawcy są daleko od Calais, ale robione jest wszystko aby ich odnaleźć.

Urzędnicy z Francji powiedzieli, że nie będą już zezwalali na tworzenie obozów i będzie zero tolerancji dla osób chcących nielegalnie wjechać do Wielkiej Brytanii.

Operacja usuwania migrantów z obozu trwała trzy dni. Niektórzy uchodźcy wspierani przez anarchistów z organizacji „Open Borders”  – „Otwarte Granice” rzucali w policję kamieniami i stawiali czynny opór.

Muhammad Afridi, lat 20 z Pakistanu powiedział: „Ta dżungla nie jest dobra. Jedziemy do nowej”.