Świat

Żona dżihadysty po wyjściu z więzienia pozwała do sądu lokalny urząd

Żona dżihadysty po wyjściu z więzienia pozwała do sądu lokalny urząd




Żona islamisty zaraz po wyjściu z więzienia pozwała lokalny urząd do sądu za to, że nie przestrzega praw człowieka. Matka, której dane są ukrywane z obawy o jej bezpieczeństwo pozwała urząd lokalny, po tym jak odrzuciła siedem ofert domów socjalnych. Pozwała za to, że urząd łamie prawa człowieka nie oferując jej odpowiedniego lokum po wyjściu z więzienia.
Kobieta od 16 miesięcy żyje z zasiłków od państwa, które daje jej pieniądze na nią i jej dwóch synów.
Kobiecie udowodniono współpracę z mężem, który był islamskim terrorystą, a więzienie opuściła we wrześniu 2016. Od tego czasu kobieta żyje z zasiłków i odrzuca oferty mieszkań oferowanych przez lokalny urząd i mieszka w hotelu na koszt państwa narażając podatników na nieprawdopodobne koszty.
Ostatnio otrzymała mieszkanie tymczasowe w Brent, w Londynie Północnym, donosi The Sun.
Poprzednie mieszkania kobieta odrzucała, z uwagi iż według niej były w złej lokalizacji.
Na sprawie sądowej, która odbyła się także na koszt podatników, sędzina Jennifer Eady stwierdziła, że urząd nie naruszył praw człowieka.

 

Jihadi John zabity w centrum islamskiego kalifatu

Atak dronem przeprowadzony przez amerykanów w samym centrum Państwa Islamskiego ISIS, przy placu ukrzyżowań syryjskiej miejscowości Raqqa, spowodował, że Jihadi John „wyparował”.

Rodziny ofiar brytyjskiego terrorysty nie są z tego powodu bardzo zadowolone. Chcieli żeby cierpiał.

Terrorysta, który naprawdę nazywa się Mohammed Emwazi, przez ostatnie tygodnie chodził wystraszony panicznie bojąc się dronów. Kiedy wychodził z samochodu zjadała go panika.

O przeprowadzonym ataku w nocy 12 listopada 2015 poinformował rzecznik Pentagonu Peter Cook. Przedstawiciele Pentagonu twierdzą że na 99% Jihadi John zginął (wyparował) kiedy wsiadał do samochodu.

Zginął w pobliżu symbolicznej tzw. wieży zegarowej, gdzie Państwo Islamskie dokonywało wyroków poprzez ukrzyżowanie.

Terrorysta, który przybył z Kuwejtu do Brytanii kiedy miał 6 lat przyjechał do Wielkiej Brytanii. Od ponad roku, kiedy zaczął wykonywać egzekucje w Islamskim Kalifacie, na obywatelach różnych państw, trwało na niego polowanie. W nocy z 12 na 13 listopada 2015 został zmieciony idealnym trafieniem.
Źródła ISIS twierdzą jednak, że Jihadi John jest ranny i został przewieziony do szpitala.

Amerykański emerytowany oficjel, wspomniany przez CNN twierdzi, że pewność co do tego, że to był Emwazi jest niemal stu procentowa, jako że prowadzono ścisłą obserwację przed atakiem.

Brytyjski Premier skomentował śmierć Jihadi Johna, mówiąc, że był to akt samoobrony i uderzenie w serce Państwa Islamskiego.

13 lis 2015.