Wielka Brytania

Paweł Rełowicz oskarżony o voyeuryzm

Podejrzany o uprowadzenie angielki został oskarżony o podglądactwo (voyeuryzm), akty gorszące i trzy włamania.

Paweł Rełowicz podwiózł samochodem 21-letnią studentkę z Hull, która później zaginęła – tak w telegraficznym skrócie można przedstawić historię którą brytyjskie media opisują od zaginięcia dziewczyny czyli 1 lutego.

Paweł został aresztowany do przesłuchań jako podejrzany o uprowadzenie dziewczyny. Jego matka nie wierzy w winę syna. Paweł Rełowicz wprowadził się na Raglan Street w Hull rok temu. Ma dwuletniego syna i dziecko, które urodziło się w październiku 2018. Jest fanem sztuk walki i kibicem Legii Warszawa. Na facebooku można znaleźć jego zdjęcie z dziećmi i żoną zrobione w święta. Paweł pracuje przy rozbiorze mięsa, co media brytyjskie wykorzystują nazywając go „polskim rzeźnikiem” (Polish Butcher). Matka opisuje go jako rodzinnego człowieka jej serce jest złamane podejrzeniami. Poszukiwania dziewczyny Libby Squire trwają już 9 dzień. W żywopłocie, w pobliżu miejsca zaginięcia policja odnalazło młotek, śrubokręt i błyszczyk do ust. Przeszukiwano ogródki przydomowe, śmietniki a nawet szukano ciała w pobliskim stawie przy Oak Road. Policja przeglądnęła 100 godzin nagrań kamer przemysłowych z całej okolicy. Na jednej z taśm widać ją siedzącą na ławce przy Beverley Road w pobliżu skrzyżowania z Haworth Street. Widać Rełowicza, który który zwija papierosa w samochodzie, idzie w kierunku ławki, wraca z kimś do samochodu późnym wieczorem (31 stycznia).

Wcześniej, Libby Squire była widziana wsiadając do taksówki po tym jak odmówiono jej wejścia do klubu „Welly Club”. O 11:29 opuściła taksówkę i siedziała pijana na ławce około pół godziny. Po raz ostatni była widziana o 00:09 z czwartku na piątek. Policja rozważa różne wątki zdarzeń Paweł Rełowicz jest ostatnią znaną osobą, która mogła ją widzieć. Prokurator przedłużył jego areszt o kolejne 24 godziny (do godziny 21 w niedzielę). Jeden ze świadków mówił o odgłosach krzyku kobiety dobiegających ze strony parku oraz widział biegnącego mężczyznę (godzina 0.29). Policja ustaliła, że krzyki mogły pochodzić od pijanych studentów.

W niedzielę wieczorem (10 lutego) Pawła Rełowicza zwolniono z aresztu. W poniedziałek będzie musiał się jednak pojawić w sądzie gdzie przedstawione mu zostaną zarzuty voyeuryzmu, publiczne wykonywanie aktów gorszących oraz trzy zarzuty włamań.

Czytaj: Co to jest voyeuryzm?