Świat

USA | Atak w imię Islamu

Zamaskowany 'cyngiel’ ISIS próbował dokonać wyroku na amerykańskim policjancie w Filadelfii (USA). Oddał 13 strzałów w kierunku policjanta ale ten przeżył mocno krwawiąc.

Policja ustaliła nazwisko podejrzanego Edward Archer. Strzelał on do Jesse Hartnett – policjanta który samotnie patrolował rewir.
Policjant oddał strzały w obronie raniąc napastnika trzykrotnie.
Hartnett jest w stanie stabilnym ze zniszczonym ramieniem i uszkodzonym nerwem.
Policja ustaliła że strzały oddane przez podejrzanego zostały z broni skradzionej w 2013.
Podejrzany przyznał się po ataku do przynależności do ISIS.
Hartnett był ubrany w kamizelkę kuloodporną i dostał w ramię trzy razy ale i tak zdołał się wydostać z samochodu i oddać strzały za podejrzanym.

Bandyta – Archer był w kartotece policyjnej.
Przedstawiciel policji Richard Ross poinformował, że Archer twierdzi, że należy do ISIS i wierzy, że policja postępuje wbrew prawu islamskiemu.
Demokrata Jim Kenney, burmistrz Filadelfii broni muzułmanów, twierdząc, że nie uważa aby Archer odzwierciedlał islamskie poglądy: „W żadnym kształcie czy wymiarze, ktokolwiek tutaj wierzy, że to co się stało reprezentuje Islam.”
Matka Archera stwierdziła, że był on zagorzałym muzułmaninem. Słyszał głosy i rozmawiał ze sobą.