Świat

Atak terrorystyczny w Markecie

Zamachowiec w pasie samobójcy krzyczał „Allahu Akbar” i zacząl strzelać w markecie. Miał przy sobie beznzynę.




Terrorysta wszedł do sklepu Mercadona w As Lagoas w hiszpańskiej prowincji Ourense i zaczął strzelać w powietrze.
Do zdarzenia doszło o 2 po południu w środę 11 stycznia.
W wyniku strzałów nikt nie odniósł obrażeń.
Lokalna policja podaje, że człowiek, który dokonał zamachu jest chory psychicznie.

Personel sklepu potwierdził, że zamachowiec krzyczał po arabsku „Allahu Akbar” („Bóg jest Wielki”).
Hiszpański „La Region” poinformował, że zamachowiec także strzelił w kierunku policjanta Carlosa Pereza, który musiał czekać na wsparcie. Kiedy zamachowiec wystrzelał amunicję, Perez razem z kolegami dokonał zatrzymania zamachowca.
Zdjęcia wykonane po zdarzeniu ukazują potłuczone szkła i bulelki wina na podłodze marketu. Wiele osób obecnych w markecie doznało szoku.