Społeczeństwo

Fałszywy azylant skazany za gwałt 14-latki

Karam Majdi, który udawał nieletniego imigranta I wjechał do Anglii razem z innymi dziećmi uchodźców zgwałcił 14-letnią dziewczynkę.
Majdi twierdził, że wyruszył do Europy z Aleppo (Syria) uciekając z pola walki. Było to jednak dalekie od prawdy.
Proces w Brighton ujawnił, że Majdi TO egipcjanin. Zostawił na ofierze czarne i niebieskie sińce. Jej uda po wewnętrznej i zewnętrznej stronie miały sine i czarne kolory.




Majdi oszukał służby graniczne, co do swojego wieku i pojawił się w Anglii jako samotne dziecko w 2016 roku. Miał już 19-lat.
Karę 7 lat za gwałt odbywał w ośrodku dla młodocianych przestępców i miał być deportowany po odbyciu połowy wyroku.

Jego żądanie, aby go odstawić do Syrii Home Office odrzucił, ponieważ nie pochodził on z Syrii. Okazało się, że to Egipcjanin. Powiedział, że jego rodzina po prostu zapłaciła prawnikowi, aby reprezentował jego wniosek o azyl.
Majdi czterokrotnie tracił prawo do darmowego zamieszkania w Anglii, ponieważ nie przestrzegał prostych zasad. Nie stosowanie się do zwykłych procedur zostało podkreślone podczas procesu.
Sędzia Shani Barnes stwierdziła w uzasadnieniu wyroku: “bez względu, co przeszedłeś w swoim własnym kraju (Egipcie) miałeś zaoferowany wspaniały serwis”. Ale młody człowiek pogardzał najprostszymi zasadami grzeczności i postępowania. Pomimo trzyletniej pomocy zaoferowanej przez służby socjalne (social services) za nie-suobrdynację i stwarzanie problemów był przemieszczany na nowe miejsce trzykrotnie.
W końcu na mediach społecznościowych poznał 14-latkę, którą zwabił przyjaźnią (znał jej przyjaciółkę) i bezwzględnie zgwałcił używając przemocy. Ponieważ dziewczyna próbowała się bronić nieustannie bił ją po udach. Dziewczyna czuła się zniewolona i bezradna oraz przeżyła ogromną traumę. Sędzia opowiedziała o rozdzierającej serce historii nastolatki na podstawie jej zeznań, jako ofiary, która określiła napastnika jako szumowinę (scum).
Dziewczyna mająca obecnie 15-lat, opowiadała w sądzie: „Ostatni rok nie był dla mnie dobrym rokiem. Utrata ojca pozostawiła mnie zrozpaczoną i nędzną.”

„W zeszłym roku doznałam kolejnego niszczycielskiego incydentu. Zostałam zaatakowana i zgwałcona.

„Żadna kobieta ani żadna osoba nie powinny musieć przeżywać tego, co ja doznałam. Mam trzy siostry i modlę się, aby nigdy nie musiały przechodzić przez coś takiego”.

Także udział w procesie nie był dla nastolatki łatwy. Jak powiedziała „wyczerpał ją i załamał” Powiedziała:

„Nienawidzę go, jest okropny i odrażający. Kiedy myślę o tym, co mi zrobił, robi mi się niedobrze. Krzyczę i krzyczę przez sen.”

Dziewczyna powiedziała, że martwi się o swoje przyszłe szczęście.

„Czy będę w stanie wyjść za mąż i mieć szczęśliwą przyszłość?”, napisała w swoim oświadczeniu o ofierze.

„Zamierzam żyć resztą życia” – powiedziała.

Aby zwabić dwie nieletnie dziewczyny Majdi użył nazwy „Mano Love online”.

Sędzia Shani Barnes powiedziała, że jego działalność internetowa wzbudziła ogromne obawy.

Podczas pięciodniowego procesu w Brighton przyznał się, że zgwałcił jedną 14-letnią dziewczynę oraz uprawiał seks z inną.

14-latka była na przypadkowym spotkaniu z przyjaciółką, gdzie przyszedł Majdi. Obie poznały go przez internet. Przyszedł do schroniska dla młodych ludzi w Croydon. Zanim doszło do gwałtu spotkała go dwa razy. Czteroosobowa grupka wzięła narkotyki i Majdi zaczął dotykać 14-latkę. Powiedziała mu, że sobie tego nie życzy, wtedy zaczął ją bić. Po wszystkim dziewczyna czuła się słabo i zaczęła robić zdjęcia siniaków na jej nogach i biodrach. Nie mogła uwierzyć, w to co się stało.

Podczas sprawy ujawniono, że Majdi obsesyjnie wyszukiwał osoby, które będą z nim uprawiały seks. HHJ Barnes powiedziała: „to co zrobiłeś w nocy było oportunistyczne i nikczemne. Wygląda na to, że bardzo się starasz, aby znaleźć młode kobiety, które uprawiałyby z tobą seks.”
Majdi został aresztowany w grudniu ubiegłego roku dzięki zdjęciom w internecie.
W sądzie pochwalono 14- (obecnie 15-latkę) za postawę i zeznania. Dzięki temu inne dziewczyny mogą czuć się bezpiecznie bo on jest z dala od ulicy – podkreśliła sędzina. Gwałciciela nie deportowano do Syrii bo trzeba było specjalnego śledztwa aby prawda wyszła na jaw, że gwałciciel nie jest żadnym Syryjczykiem tylko pochodzi z Egiptu.