SzkocjaWielka Brytania

Uczeń wyrzucony z lekcji bo powiedział, że są tylko dwa rodzaje płci

17-letni uczeń został wyrzucony z lekcji i upomniany przez nauczyciela tylko za to, że powiedział, że są dwa rodzaje płci.
17-latek potajemnie sfilmował swojego nauczyciela, a następnie opublikował film w Internecie.

Film został on udostępniony na arenie międzynarodowej, wywołując debatę na temat wolności słowa i praw osób trans-płciowych – tylko na YouTube udostępnio film ponad 9000 razy.

Trzy minutowy film pokazuje nauczyciela wyjaśniającego dziecku, dlaczego poproszono go, aby opuścił klasę w szkole średniej w Aberdeen, po tym, jak nastolatek stwierdził, że są tylko dwie płci.

Nauczyciel mówi uczniowi: „Masz prawo do swojej opinii”, na co nastolatek odpowiada: „Jeśli tak, to dlaczego wyrzuciłeś mnie z klasy? To nie jest bardzo inkluzywne.”

Następnie nauczyciel odpowiada: „Nie, przepraszam, to, co mówiłeś, nie jest zbyt inkluzywne. To szkoła integracyjna ”.
Nauczyciel mówi, że istnieje więcej niż jedna płeć „według prawa” i twierdząc, że są tylko dwie płcie, uczeń nie był „inkluzywny”. Nauczyciel podkreślił, że uczeń miał okazję aby „siedzieć cicho” ale wybrał inaczej.

Nauczyciel wzywał go: „Czy możesz zachować tę opinię w swoim domu? Nie w tej szkole?.”

Dziecko spytało nauczyciela, dlaczego pracownicy mogą wyrażać opinię, podczas gdy uczeń najwyraźniej nie może tego robić.
Nauczyciel powiedział dziecku, że stworzył punkt, który był „sprzeczny z polityką” i twierdzi, że uczeń „dokonał złych wyborów”.

W Stanach Zjednoczonych jeden użytkownik YouTube zrobił film, w którym powyższe doświadczenie dziecka porównano z klasyczną powieścią George’a Orwella z 1984 r. o totalitarnym praniu mózgu.

W Mumsnet jeden użytkownik powiedział: „Gdybym był rodzicem z dzieckiem w tej szkole, rozmawiałbym teraz z dyrektorami szkół”.

Ale inny współpracownik Mumsneta skomentował: „Gdyby nauczyciel otwarcie się z nim zgodził, prawdopodobnie zostałby zwolniony. Są w ciężkiej sytuacji.”
Rada Aberdeenshire twierdzi, że film nie pokazuje pełnego kontekstu
Czołowy związek nauczycielski natomiast bronił 56-letniego nauczyciela i zasugerował, że dziecko „szuka kłopotów”.

Rodzina chłopca i nauczyciel odmówili komentarza ostatniej nocy.